Dzieje

Fragment plakatu na Zamku Królewskim w Niepołomicach.

Pierwsze osady otaczające Puszczę Niepołomicką pojawiły się już w XI wieku, czemu sprzyjała bliskość licznie zaludnionych ziem podkrakowskich. Rozwój pobliskich wiosek znacząco wpłynął na zmniejszenie się terenów Puszczy, pierwotnie zajmującej cały obszar Kotliny Nadwiślańskiej. W XIII wieku, gdy Puszcza przeszła na własność królewską, rozwój osadnictwa został stopniowo zahamowany.

Już za czasów pierwszych Piastów, gdy stolicą Państwa Polskiego został Kraków, Puszcza Niepołomicka stała się miejscem licznych polowań, jakie urządzali polscy książęta. W połowie XIV wieku król Kazimierz Wielki wybudował nad Wisłą zamek myśliwski oraz gotycki kościół, dając tym samym początek osadzie zwanej Niepołomicami. Niepołomicka Puszcza gościła również królów: Władysława Jagiełłę, Zygmunta I Starego wraz z małżonką - królową Boną Sforza, Zygmunta Augusta, Stefana Batorego, Jana III Sobieskiego, Augusta II Sasa i innych. Urządzali oni polowania na sarny, jelenie, dziki, tury, żubry, łosie, wilki, niedźwiedzie oraz inną zwierzynę. Puszcza była również źródłem drewna budulcowego i opałowego dla królewskiego dworu, co jeszcze bardziej pogorszyło jej stan. Zygmunt August jako pierwszy zauważył potrzebę ochrony Puszczy. Objął ochroną żubry, zakazując polowań na nie wszystkim, z wyjątkiem króla. Złamanie rozkazu było surowo karane, gdyż na wszystkich kłusowników czekała śmierć. Jedno z największych polowań w Puszczy Niepołomickiej zorganizował król August II Sas. Trwało ono trzy dni, w czasie których upolowano około 150 sztuk grubej zwierzyny oraz mnóstwo mniejszej. Dąb pod którym król spędził noc został ogrodzony i oznakowany specjalną tabliczką, jednak w 1874 roku drzewo nie wytrzymało pod ciężarem zalegającego na nim śniegu. Na miejscu starego "Dębu Augusta", bo tak go nazwano, zasadzono nowy, który wciąż przypomina o niezwykłym polowaniu.

Jeszcze wcześniej miało miejsce inne, godne uwagi polowanie, które zaważyło na losach dynastii Jagiellonów. W 1527 roku w Krakowie wybuchła epidemia. Król Zygmunt I Starty wraz z królową Boną schronili się przed nią, wyjeżdżając do Niepołomic. W tym czasie król urządzał wiele polowań. Specjalnie na jego życzenie sprowadzono wielkiego litewskiego niedźwiedzia. Według legendy podczas polowania niedźwiedź zaatakował królową Bonę, którą wystraszony koń zrzucił z siodła. Królowa była wtedy brzemienna. W wyniku upadku poroniła syna, któremu nadano imię Olbracht i pochowano w podziemiach Kościoła w Niepołomicach. Na pamiątkę tego nieszczęśliwego wydarzenia miejsce wypadku nazwano Poszyną, gdyż mieszkańcy Niepołomic zwykli mówić, że królowa pojechała tam "po syna".

W okresie rozbiorów Puszcza Niepołomicka dostała się pod zabór austriacki. Wtedy też (1772 rok) Niepołomicom nadano prawa miejskie. Austriacy również przyczynili się do pogorszenia stanu Puszczy. W czasie zaborów wycieli oni prastary drzewostan, a na jego miejscu posadzili szybko rosnące sosny.

W czasie II wojny światowej Puszcza Niepołomicka była miejscem licznych walk. 9 września 1939 roku w Puszczy miała miejsce tragiczna Bitwa pod Poszyną. W bitwie walki toczyli żołnierze III batalionu 5 pułku Strzelców Podhalańskich. Batalion początkowo znajdował się blisko południowych granic Polski, których bronił wraz z 156 pułkiem Piechoty Rezerwy, jednak w wyniku walk pod Wiśniową i Kasinką Małą został odcięty od reszty wojsk. 6 września dowódca pułku podjął decyzję o podziale na 3 bataliony, próbie przebicia się przez linię frontu i połączenia z oddziałami Armii Krajowej. 7 września, podczas gdy batalion ukrywał się w lasach pod Cichawką, jego dowódca major Janusz Rowiński postanowił podjąć próbę przedostania się nocą do Puszczy Niepołomickiej. Batalion przeszedł Rabę rankiem 9 września i urządził postój w Puszczy Niepołomickiej, w okolicach Poszyny. Niestety oddział został wypatrzony przez pracownika tartaku w Kłaju, Jakuba Matterna, który doniósł o jego lokalizacji Niemcom. Szybko utworzono specjalną grupę mająca na celu zniszczenie stacjonującego w Puszczy batalionu. Hitlerowcy otoczyli oddział i zaatakowali około godziny 14:00. Zaskoczenie i znaczna przewaga wojsk niemieckich sprawiła, że żołnierze nie mieli żadnych szans. Batalion podzielono na małe grupy, usiłujące przebić się przez linię otaczającego wroga. Walki rozprzestrzeniły się na całą Puszczę, lecz wieczorem ustały. Rozwścieczeni dużymi stratami Niemcy nie brali jeńców - rannych dobijali. Nieliczni żołnierze, którym udało się umknąć schronili się u mieszkańców okolicznych wsi. Ciała 56 polskich żołnierzy zostały pochowane przez okoliczną ludność we wspólnej mogile, na cmentarzu w Osikówce. Jakub Mattern za zdradę został skazany na karę śmierci i w 1943 roku rozstrzelany przez żołnierzy Armii Krajowej.

W Puszczy, niedaleko linii kolejowej, znajduje się również pomnik upamiętniający zamach na pociąg wiozący Generalnego Gubernatora Hansa Franka. Wydarzenie miało miejsce 24 stycznia 1944 roku, a zamachu dokonała grupa dywersyjna Armii Krajowej "Kedyw-Kraków". Walki w Puszczy Niepołomickiej toczyły później oddziały partyzanckie. Można tu również znaleźć wiele mogił zamordowanych Żydów. Po likwidacji żydowskiego getta w Bochni w 1942 roku dwa tysiące ludzi trafiło do obozu w Bełżcu, a pozostali (osoby nie zdolne do podróży) wywieziono do Puszczy, gdzie kazano im kopać własne mogiły. 25 sierpnia 1942 roku Niemcy rozstrzelali w Puszczy około 500 osób żydowskiego pochodzenia. Obecnie miejsce egzekucji oznaczone jest kamienną tablicą z napisami w języku polskim i hebrajskim. Podczas całej II wojny światowej Niemcy masowo pozyskiwali drewno z Puszczy Niepołomickiej, wysyłając je na fronty.

Po zakończeniu II wojny światowej pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na drewno, niezbędne do odbudowy kraju. Wielkie ilości pozyskiwano właśnie z Puszczy Niepołomickiej, co również w znacznym stopniu ograniczyło jej zasięg. W latach pięćdziesiątych XX wieku ruszył projekt przywracania naturalnego drzewostanu Puszczy Niepołomickiej, który położył kres bezmyślnemu pozyskiwaniu drewna.

Komentarze: